Dobre filmy

Przełom końca lata i początku jesieni, to czas, w którym zaczynamy oglądać coraz więcej filmów i po okresie letnim, gdzie większość z nas spędza czas aktywnie na zewnątrz, mamy na to większą ochotę. Sam nie przepadam oglądać filmów w wakacje, czy kiedy są upały, jakoś dziwnie mi się to kojarzy i dlatego zawsze w tym okresie nie odwiedzam nawet kina. Zima i jesień są dla mnie jednak tym, co każdy kinomaniak odpala raz na czas, czyli trybem pochłaniania filmów masowo. Wraz ze swoją dziewczyną bardzo często spotykamy się z naszymi znajomymi, a oni pytają nas jakie polecacie filmy romantyczne i na czym ostatnio byliście w kinie. Bardzo często odpowiadamy wtedy, że chodzimy właściwie na każdy gatunek kina i nie jesteśmy wyłącznie wielkimi fanami kina dla całej rodziny, bo z pewnością można tak nazwać to romantyczne. Jest to kino, przy którym na pewno nie zostaniemy zgorszeni i jedyne co nam grozi, to chwila zadumy. Jest jednak jeden film, który ostatnio oglądaliśmy i spodobał nam się wprost niesamowicie. Jest to polska produkcja i nazywa się ,, planeta singli”. Byliśmy często uprzedzeni do naszych rodzimych produkcji dlatego, że bardzo często powtarzali się w nich Ci sami aktorzy i dla osób, które oglądają bardzo dużo filmów, było to po prostu męczące. Jednakże z roku na rok pojawia się coraz więcej nowych reżyserów i niezależnych produkcji, a co za tym idzie pojawiają się też nowe twarze aktorskie, które to są odkopywane przez nowych reżyserów z różnych teatrów w całej Polsce i wielu z nich jest naprawdę niesamowitym odkryciem. Jesteśmy ogólnie jako para niesamowitymi fanami świeżej krwi i w 40 milionowym kraju jakim jest Polska, powinniśmy częściej szukać takich diamentów, bo jest ich z pewnością sporo. Polacy to ludzie bardzo inteligentni i utalentowani, nie mamy się więc co wstydzić gry aktorskiej i całego szeroko pojętego warsztatu, który posiadają polscy aktorzy po przejściu naszej szkoły aktorskiej i jej poziomu edukacji w Polsce. Jedyną barierą, dlaczego nasze nowe filmy z wielkim polotem nie robią kariery za granicą, jest w moim odczuciu to, że barierą jest tylko język. Nie ma co ukrywać, że z pewnością dużo łatwiej dotrzeć na różnego rodzaju festiwale, czy inne sceny filmowe, gdy każdy rozumie Twój język. To dlatego tak wiele filmów z USA czy Wielkiej Brytanii jest co roku na tapecie, a o naszych, czy tych z innych krajów bloku wschodniego, nie słyszymy praktycznie nic. Wiele razy zdarzało nam się wygrzebać jakiś film ze Skandynawii, czy bloku wschodniego właśnie i był on wprost genialny, lecz gdy spytaliśmy znajomych, czy go znają, to odpowiedź zawsze była taka sama i brzmiała, że nie. Tak więc więc niestety widzimy, że wschodnio europejskie kino jest w naszym odczuciu i pewnie nie tylko naszym, bardzo źle oceniane i przede wszystkim niesłusznie niedoceniane. Ciężko będzie to odmienić, gdyż niestety język Polski jest jednym z tych najtrudniejszych do nauczenia się i musimy to po prostu zaakceptować, że jeszcze długo będziemy czekać, abyśmy z naszymi filmami weszli na scenę międzynarodową.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here